


Kolarz CCC Sprandi Polkowice był najszybszy w trzeciej części cyklu Wyszehradzkiej czwórki.
Trasa ze startem i metą w Cieplicach-Zdrój była dość wymagająca i zawierała pięć okrążeń, na których były dwa podjazdy – pod Zachełmie i pod Borowice. Na płaskich odcinkach wiał mocny, czołowy wiatr dodatkowo męczący kolarzy.